Poza seriąFundamentalne problemy zarządzania ryzykiem w rolnictwie. Od ryzyka czystego i spekulatywnego do ERM i ryzyka łańcuchów (sieci) żywnościowych
Autorzy:
Jacek Kulawik
Rok publikacji
2022
Miejsce wydania:
Warszawa
Stron:
703
Oprawa:
B5
ISBN:
978-83-7658-880-3
Objętość:
ark. wyd. 43,97
cena:
135,00 zł (wersja elektroniczna)
135,00 zł (wersja papierowa) Opis:
Monografia ta powstała z dwóch powodów. Po pierwsze, stale rośnie łączna ekspozycja rolnictwa na ryzyko, niepewność i niejednoznaczność, co w sposób naturalny powinno zachęcać badaczy do doskonalenia opisu ich ewolucji i zależności między nimi, a w ślad za tym zapobiegania im oraz łagodzenia ich następstw, gdy się już zmaterializują. Z uwagi na ogrom tak postawionego problemu autor monografii świadomie dokonał samoograniczenia i skoncentrował się tylko na zarządzaniu ryzykiem. Po drugie, dostępne opracowania krajowe i zagraniczne dotyczące tegoż zarządzania w dominującej swej masie bazują zasadniczo na ryzyku czystym, a więc możliwości odchylania się osiąganych wyników od wielkości oczekiwanych lub zaplanowanych, które generują szkody/straty majątkowe, a które później trzeba będzie jakoś sfinansować. Tymczasem równie interesujące są sytuacje, gdy uzyskiwane rezultaty są korzystniejsze niż oczekiwano albo zaplanowano. To poszerzenie perspektywy wprost prowadzi nas do ryzyka spekulatywnego, co w logiczny sposób łączy się z zarządzaniem strategicznym i generowaniem wartości dodanej. Obszar ten opisuje i modeluje coraz pełniej i skuteczniej koncepcja the enterprise risk management (ERM), która zaczyna być coraz śmielej wdrażana również do zdywersyfikowanych gospodarstw i przedsiębiorstw rolnych i ze sfery pozostałego agrobiznesu. To w sposób całkiem zrozumiały implikuje konieczność zajęcia się również relacjami wzajemnymi między ryzykami w rolnictwie i łańcuchach (sieciach) żywnościowych i zarządzaniem nimi oraz ryzykiem całego agregatu „sektor rolno-żywnościowy”. Tym samym monografia wpisuje się we wdrażaną w UE strategię „od pola do stołu”. Zdaniem autora monografii taki sposób podejścia do zarządzania ryzykiem w rolnictwie ma cechy oryginalności naukowej i w obszarze projektowania oraz prowadzenia polityki rolno-żywnościowej. Następnym krokiem powinno być włączenie w ten schemat również problematyki zdrowia publicznego, ale jeszcze wcześniej wszelkich propozycji holistycznego zarządzania ryzykiem, ze szczególnym podkreśleniem dorobku w tej dziedzinie OECD, które wyraźnie ewoluuje w kierunku wzmacniania odporności (resilience). Zdaniem autora monografii jej oryginalność polega również na zintegrowaniu narzędzi samoubezpieczenia i samoochrony, czyli szeroko rozumianej prewencji przed ryzykiem realizowanej przez samych rolników za pomocą dostępnych im instrumentów wewnętrznych, z możliwością transferu niektórych ryzyk do sektora ubezpieczeniowego i na pozostałe rynki finansowe. Dzięki temu można m.in. wyjaśnić przyczyny niskiego zainteresowania rolników ubezpieczeniami majątkowymi, akceptując po prostu stan faktyczny, iż w populacji rolników udział ryzykantów i osób neutralnych wobec ryzyka może przekraczać nawet 40%. Z definicji jednostki takie w zasadzie nie potrzebują ubezpieczeń. Mogą natomiast zainteresować się nimi, gdy zacznie się je subsydiować, licząc, że w ten sposób uzyskają jakiś transfer dochodowy. Novum w tej monografii, subiektywnym zdaniem jej autora, to podjęcie próby zintegrowania zarządzania ryzykiem dochodowym z koncepcjami risk balancing i household risk balancing oraz z problematyką ryzyka finansowego. Istotą oryginalności ujęcia jest przejście z poziomu działalności czysto rolniczej do perspektywy sytuacji, zasobów, ryzyk i zagrożeń oraz szans całych gospodarstw domowych rodzin rolniczych. Wtedy okaże się, na przykład, że dochody pozarolnicze mogą być niekiedy również obciążone ryzykiem i mogą zwiększać całkowitą ekspozycję rodzin na ryzyko. Powyższa integracja bez wątpienia powinna być uwzględniona w tych częściach programów rozwoju obszarów wiejskich, które orientują się na podwyższanie i dywersyfikowanie źródeł dochodów rolniczych. W przyszłości integracji wymagać będzie również okoliczność, że bilansowanie ryzyka nawet w gospodarstwach domowych rolników bywa zbyt wąską perspektywą, bo pomija oszczędności i inwestycje oraz przekazywanie i otrzymywanie spadków. Krótko mówiąc, potrzebujemy w pewnym momencie przejść do zarządzania ryzykiem w ramach modelowania międzygeneracyjnego. Pisanie niniejszej monografii rozpoczęto w momencie wybuchu pandemii Covid-19. Wydarzenia tego nie można było pominąć, tym bardziej że wiele wskazuje, iż z takimi doświadczeniami formacyjnymi w przyszłości ludzkość będzie musiała się mierzyć częściej. By się z tym wyzwaniem zmierzyć, powstał rozdział dziesiąty pt. „Ryzyko katastroficzne i zarządzanie kryzysami”. Z kolei w rozdziale dwunastym pokazano wpływ Covid-19 na ryzyko przerwania łańcuchów dostaw. Niestety, mimo wszystko jest to tylko zarys problemu. To z drugiej strony powinno być jednak zachętą dla innych badaczy, a w zasadzie zespołów interdyscyplinarnych, którzy zaproponują nam kompletniejsze modele, o dużych własnościach predyktywnych i narzędzia wspierania odpowiednich polityk publicznych. Z kolei instytuty branżowe operujące w sferze rolnictwa mogłyby pokusić się o wspólny projekt badawczy skoncentrowany wokół zarządzania ryzykiem chorób roślin i zwierząt oraz ich implikacjami dla gospodarki i zdrowia publicznego. W powyższym kontekście podstawowym celem monografii jest zarysowanie nowego spojrzenia na zarządzanie ryzykiem w rolnictwie jako system podlegający stałej ewolucji, tak w sferze nadbudowy filozoficznej, funkcji i instrumentarium, jak i obszarów, na które oddziałuje i z drugiej strony podlega ich wpływom, a przy tym coraz pełniej integrujący się z zarządzaniem ryzykiem w łańcuchach (sieciach) żywnościowych, a w ślad za tym i ze zdrowiem publicznym oraz dobrobytem społecznym. Do tak potwierdzonego celu odpowiednio dostosowano również układ treści opracowania. Usystematyzowano ją łącznie w dwunastu rozdziałach o zróżnicowanej objętości, przy czym niektóre z nich mogłyby nawet być samodzielnymi monografiami. Zrezygnowano jednak z tego, gdyż całość straciłaby wtedy swoją logiczną więź. Jak zwykle, autor nie ustrzegł się tu pewnej arbitralności, co wyraża się m.in. w pewnych powtórzeniach niektórych kwestii. Jest to prosta konsekwencja ich wieloaspektowości. Starano się jednak minimalizować te niedogodności dla Czytelników, a za niezadowalające rozwiązanie tego problemu winę ponosi tylko autor. |
ZamówienieTwój koszyk jest pusty...
kliknij i przejdź do koszyka Nowości wydawniczeNajczęściej czytaneDział Wydawnictwul. Szkolna 2/4 |